mBank

mBank 2

czwartek, 24 marca 2011

„Jedzenie oczami”

Autorem artykułu jest Anna Kacperska


Okazuje się, ze proces widzenia jest niezwykle ważny także, jeśli chodzi o ilość spożywanego pożywienia. Niestety, ale „jedzenie oczami” może sprzyjać tyciu i jest to potwierdzone naukowo.
dieta-warzywno-owocowa_cdDzięki procesowi widzenia możemy rozpoznać jakość potraw oraz estetykę ich przyrządzenia. Bodziec świetlny przedostaje się do oka poprzez warstwę łez, rogówkę, inne elementy narządu, aż dociera do ośrodkowego układu nerwowego. Aby oko „funkcjonowało” prawidłowo, potrzebnych jest kilka substancji. Po pierwsze glukoza, która jest substratem energetycznym, jej źródłem są oczywiście węglowodany. Inne niezbędne substancje to: beta – karoten (marchew, pomidory, groszek), luteina (szpinak, kapusta), zeaksantyna (jagody goji, kukurydza), astaksantyna (łosoś, algi).
Zmysł wzroku podczas jedzenia może zakłócać inne sygnały dochodzące z mózgu. Co oznacza to w praktyce? „Jemy oczami”, dlatego czasami nawet pomimo tego, że nie czujemy już głodu, spożywamy posiłek nadal, ponieważ zmysł wzroku zakłóca działanie ośrodka sytości, który znajduje się w mózgu.
Przeprowadzony we Francji eksperyment dowiódł, że naprawdę „jemy oczami”! Badanie polegało na tym, że osoby w nim uczestniczące podzielono na dwie grupy. Jedna z nich miała jeść posiłek z przewiązanymi oczami, tak aby nie widzieć zawartości talerza, natomiast druga normalnie – obserwując to, co je. Wynik badania jest zaskakujący! Osoby, które miały przewiązane oczy, zjadły o 25% mniej w porównaniu do widzących! Obydwie grupy osób, odczuwały sytość po spożytym posiłku. Dlatego jedząc, musimy być świadomi sygnałów sytości dochodzących z organizmu. Jeśli nie będziemy zwracać na nie uwagi, posiłek skończymy widząc dno opakowania z ciasteczkami lub pusty talerz.
Bardzo ważna podczas zjadania posiłków jest kolorystyka otoczenia. Dlaczego większość restauracji ma wnętrza w pomarańczowej tonacji? Pomarańczowy kolor zwiększa apetyt. Zamówimy więcej, zjemy więcej i … zapłacimy więcej. Dlatego lepiej nie malować ścian własnej kuchni tym kolorem :)
Kolor, który hamuje apetyt to niebieski. Może warto zakupić niebieskie talerze?
Podsumowując:
Powinniśmy jeść wtedy, gdy odczuwamy głód, nie podjadając między posiłkami. Słuchajmy sygnałów sytości z naszego organizmu, nie kierując się tylko wzrokiem.
---
Anna Kacperska – dietetyk
Poradnia dietetyczna Metamorfoza

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/



wtorek, 22 marca 2011

Szkodliwość promieniowania radioaktywnego i fal elektromagnetycznych dla człowieka

Autorem artykułu jest Krzysztof Porczyński


Promieniowanie,to energia,która przenoszona jest w postaci niewidocznych promieni jonizacyjnych. Naturalne substancje radioaktywne są tak samo niebezpieczne jak sztuczne.
Promieniowanie,to energia,która przenoszona jest w postaci niewidocznych promieni jonizacyjnych. Naturalne substancje radioaktywne są tak samo niebezpieczne jak sztuczne. Jedne i drugie są najczęściej niewidocznymi źródłami promieniowania, działającemu na szkodę organizmu w sposób długotrwały i powolny.
Promieniotwórczość substancji mierzy się za pomocą liczby samoistnych przemian,które zachodzą w odpowiednim czasie (jednostka Becquerel równa się jednej samoistnej przemianie na sekundę).W siwertach lub remach (1 Sv to 100 remów) mierzy się wartość promieniowania absorbowanego przez organizm.
Najsilniejsze źródło promieniowania,na jakie jesteśmy narażeni,pochodzi z kosmosu lub powolnego rozkładu radioaktywnych pierwiastków zawartych w skamieniałych minerałach. W naszym otoczeniu najsilniejszym źródłem promieniowania jest Słońce,niezbędne do istnienia życia na Ziemi. Są to promienie widzialne dla człowieka i promienie ultrafioletowe,które są częściowo zatrzymywane przez atmosferę. One kształtują klimat,pogodę,fazy wzrostu roślin,życie zwierząt..., aż do migracji turystów w pogoni za opalenizną.
Słońce wysyła także promienie X,gamma,promienie kosmiczne,tzw.słoneczny wiatr składający
się ze szkodliwych dla człowieka cząstek. Promienie ultrafioletowe,w mniejszym stopniu zatrzymywane przez atmosferę w bardzo wysokich górach,mogą spowodować uszkodzenia wzroku.
Człowiek jest bezradny wobec promieniowania kosmicznego,a pomimo to wzmacnia jego oddziaływanie na powierzchnie Ziemi,niszcząc warstwę ozonową, stanowiącą zasadniczą ochronę przed tym
promieniowaniem.
Niektóre skały zawierają minerały radioaktywne. Rejony,gdzie znajdują się skały granitowe
charakteryzują się silnym napromieniowaniem.
Tak samo jak toksyczne metale pochodzenia naturalnego,tak i niebezpieczne źródła
promieniowania cały czas są wzmacniane przez działanie człowieka. Niszczycielskie eksplozje w Hiroszimie i Nagasaki,wybuchy atomowe prowadzone na morzach południowych.,awarie elektrowni atomowych,np.w Czarnobylu,radioaktywne przecieki,np.w Sellafield w Wielkiej Brytanii,wycieki radioaktywne z elektrowni atomowych przyczyniają się do zwiększonej radioaktywności na całej Ziemi. Są inne źródła promieniowania,o których się nie mówi,bo nie wywołują żadnych skutków od razu,chociaż spotykamy się z nimi na co dzień. Są to:ekran telewizyjny i komputerowy,telefony komórkowe,stare fosforyzujące budziki,promienie rentgenowskie,terapeutyczne wykorzystanie substancji radioaktywnych w medycynie nuklearnej,niektóre przyrządy miernicze itd.
Uszkodzenia spowodowane promieniowaniem
Bez względu na miejsce zamieszkania człowiek zawsze był narażony na promieniowanie
naturalne. Przy nowoczesnej technologii i zmniejszenia warstwy ozonowej jego dawki stale rosną.
Promienie zagrażają nam w coraz większym stopniu i musimy zadbać o działanie profilaktyczne,aby przeciwdziałać nim,ponieważ komórki człowieka są bardzo delikatne. Specjalna informacja zawarta jest w kodzie DNA mieszczącym się w jądrze komórki. Promieniowanie uszkadza te informacje i proces odnowy komórek. Najbardziej narażone są komórki,które często ulegają odnowie, np.komórki skóry,krwi i jelit. Przy silnym napromieniowaniu mogą nastąpić następujące dolegliwości:oparzenia,zaburzenia jelitowe i choroby krwi. Mogą one uszkodzić kod genetyczny. Po uszkodzeniu kodu komórki,mogą ulegać mutacji i tworzyć komórki nowotworowe lub,przy komórkach rozrodczych mogą doprowadzić do anomalii genetycznych płodu.
Organy ulegające uszkodzeniu poprzez promieniowanie radioaktywne zawarte w posiłkach lub w
powietrzu:jod 131 uszkadza tarczycę,stront 90 może doprowadzić do anemii i białaczki,cez 134 i 137 może przedostać się do tkanki płucnej,najpierw jednak atakuje wątrobę i mięśnie,radioaktywny węgiel (karbon 14)może odkładać się w całym organizmie,radon uszkadza płuca,uran uszkadza nerki.
Ochrona przed promieniowaniem
Wszystkim nam zagraża narastająca aktywność promieniowania naturalnego. Dołączają do tego
wybuchy jądrowe,promieniowanie aparatów rentgenowskich,telewizorów,komputerów,telefonów komórkowych,kuchenek mikrofalowych i wielu innych technologii XXI wieku. Dlatego nikomu nie da się uchronić przed tym promieniowaniem,jeśli nie podejmie określonych kroków. Aby uchronić się i zmniejszyć szkodliwe działanie promieniowania trzeba usunąć z organizmu lub z jego otoczenia możliwie wszystkie czynniki radioaktywne i zmniejszyć skutki jego oddziaływania. Łatwiej jest eliminować radioaktywne substancje niż leczyć skutki chorób wywołane przez nie. Gdy substancja radioaktywna dostanie się do organizmu,to przenika zazwyczaj do :kości, tarczycy,płuc, nerek,jajników,jąder lub szpiku kostnego,a niektóra do przewodu pokarmowego. Dzięki właściwemu funkcjonowaniu jelit możemy wyrzucić ją z organizmu. Substancje,które opróżniają jelita to: pektyny(jabłka,pomarańcze,grejpfruty,jagody,winogrona,
pochodzący z glonów i wodorostów błonnik pokarmowy, tlenek glinu(duża absorpcja toksyn).Dostarczanie odpowiedniej ilości wapnia(budulca kości)zmniejsza osadzanie się w nich strontu90.
Niekorzystny wpływ promieniowania powoduje powstawanie wolnych rodników. Do ochrony
przed tego rodzaju czynnikami są przeciwutleniacze. Temu zjawisku sprzyja jonizacja.
---
www.kzdrowie.mymonavie.com

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

wtorek, 8 marca 2011

Medycyna naturalna czyli alternatywne formy leczenia

Autorem artykułu jest Żarówka PR i Marketing

Napięte mięśnie, bóle stawów, migreny to dolegliwości, które odczuwamy bardzo często. Zazwyczaj ignorujemy je lub staramy leczyć się sami, łykając garść tabletek przeciwbólowych. A przecież istnieje wiele alternatywnych metod leczenia, które warto poznać, by wiedzieć jak sobie pomóc.


Czym jest medycyna naturalna?
W polskim społeczeństwie rysuje się mocny trend ukazujący, że wolimy leczyć się na własną rękę. Według raportu grupy badawczej Ipsos "Polski konsument OTC" wynika, że aż 80% ankietowanych Polaków potwierdziło, że w ciągu ostatniego roku leczyło swoje dolegliwości samodzielnie, stosując leki bez recepty, głównie przeciwbólowe i przeciwzapalne oraz witaminy i minerały. Polak woli leczyć się sam, niż wyczekiwać przez wiele miesięcy w kolejce do lekarza specjalisty. Dlatego medycyna naturalna to dobra alternatywa dla przeciwbólowych środków farmakologicznych i doskonałe uzupełnienie medycyny konwencjonalnej. Opiera się na zasobach ziemi i naturalnych właściwościach organizmu do samoleczenia i autoregeneracji. To temat wciąż odkrywany przez Polaków, jednak coraz więcej osób przekonuje się do niego. Ludzie zaczynają doceniać naturalne sposoby wspomagania zdrowia oraz profilaktykę. Ta druga jest bowiem najlepszym lekarstwem. Do alternatywnych form leczenia należą mi.in.: chiropraktyka czyli terapia manualna, refleksoterapia czyli leczniczy masaż stóp, a także magnetoterapia czyli terapia polem magnetycznym.

Chiropraktyka


to coś więcej niż masaż. Nazwa wywodzi się z języka greckiego chier , czyli ręka, i practicos czyli czynione. Hipokrates uznał ją za skuteczną formę leczenia. Polskie Stowarzyszenie Chiropraktyków opisuje ją jako formę opieki zdrowotnej, która wykorzystuje wrodzone i naturalne możliwości organizmu do regeneracji, czyli powrotu do zdrowia. -Polega ona na delikatnych mobilizacjach: głowy, kręgosłupa, miednicy oraz kończyn górnych i dolnych. Dzięki temu usprawnia się działanie układów: nerwowego i hormonalnego, kontrolujących naturalne możliwości regeneracji organizmu - informuje Piotr Sikorski, dyplomowany masażysta-chiropraktyk. Pomaga osobom ze zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa, czy innymi problemami związanymi z zablokowaniem układu ruchowego. Terapię manualną należy odbyć w gabinecie dyplomowanego masażysty-chiropraktyka. To ważne by sprawdzić przed zabiegiem licencję, ponieważ by umieć odpowiednio wykonać zabieg manualny, osoba taka musi przejść specjalistyczny kurs.

Refleksoterapia

to tradycyjna metoda leczenia, wywodząca się z chińskiej medycyny naturalnej. Jest to leczniczy masaż punktów (stref) znajdujących się na różnych częściach ciała. Najpopularniejszym miejscem do tego typu masażu są stopy, bowiem na nich znajdują się receptory czyli wyspecjalizowane komórki nerwowe stanowiące zakończenie włókien nerwowych organów wewnętrznych. Refleksologia może być stosowana w każdym wieku. Wiele korzyści przynosi ludziom starszym, zwłaszcza cierpiącym na artretyzm lub bóle reumatyczne. Polecana jest także dla osób młodych, którzy przez niezdrowy styl życia cierpią na dolegliwości związane ze stresem i depresje. - Masaż stóp oferują gabinety odnowy biologicznej. Możemy wykonać go także samemu, za pomocą masażerów do stóp - informujeWładysław Fedejko, zarządzający marką HoMedics w Polsce. Wiodące marki na rynku oferują różnego typy masażu: od wibrującego, przez dalekowschodni masaż shiatsu oraz z podgrzewaniem, po kompleksowy masaż uciskowy stóp i łydek. Polecane są do użytku domowego, ponieważ są łatwe w użyciu i skutecznie relaksują.

Terapia magnetyczna

stosowana jest głównie w zwalczaniu bólu. Terapeutyczne właściwości magnesu znane były już w starożytności. Ceniła ją m.in. Kleopatra, która nosiła magnes jako amulet dla podtrzymania zdrowia i urody. Same magnesy nie leczą, stymulują jednak organizm do przywrócenia równowagi w organizmie i podnoszą odporność. Istnieją dwie formy zastosowania magnesów. Pierwsza to leczenie zmiennym polem magnetycznym o niskiej częstotliwości, które stosują m.in. gabinety rehabilitacyjne. Druga to oddziaływanie stałym polem magnetycznym. Tak działają opaski magnetyczne, zaprojektowane odpowiednio do stawu, np. łokciowego, kolanowego czy okolic krzyża. - Terapia ta może wspomagać procesy leczenia medycznego i być doskonałym jego uzupełnieniem. Polecana jest także w profilaktyce. Jest sprawdzona i bardzo przydatna w trakcie rehabilitacji i rekonwalescencji pourazowej - mówi Andrzej Jabłoński, ekspert HoMedics. Terapia magnetyczna stosowana jest w profilaktyce i leczeniu takich schorzeń, jak: zaburzenia układu nerwowego, problemy z krążeniem, infekcje i stany zapalne oraz różnego rodzaju bóle.

Istnieje wiele niekonwencjonalnych form wspomagania leczenia, które uzupełniają działania tradycyjnej medycyny. Ich zaletą jest przede wszystkim bazowanie na naturalnych właściwościach regeneracyjnych organizmu. Dzięki takim zabiegom jedynie uwalniamy wewnętrzną energię i pomagamy zwalczyć dolegliwości bólowe. Więcej na http://homedicspolska.blogspot.com

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

poniedziałek, 7 marca 2011

Cukrzyca-choroba cywilizacyjna

Autorem artykułu jest miracle


Cukrzyca, jest to choroba wywołana nieprawidłową pracą komórek trzustki i niedostateczną podażą insuliny- hormonu, który odpowiada za gospodarkę węglowodanową.
Rozróżnia się 2 typy cukrzcy:
1.Cukrzyca młodzieńcza- do niedoboru insuliny dochodzi na skutek uszkodzenia trzustki.
2.Cukrzyca dorosłych- trzustka pracuje prawidłowo, natomiast brak insuliny wynika ze stosowania zbyt wysokotłuszczowej diety (spożywanie nadmiernych ilości białego cukru i białej mąki).
W cukrzycy duża ilość cukru przenika do krwi i nerki starają się ten nadmiar wydalić. Powoduje to częste oddawanie moczu oraz stałe uczucie pragnienia. Cukrzyca sprzyja rozwojowi różnych stanów zapalnych i infekcji.
W cukrzycy bardzo duże znaczenie ma dieta. Należy w pierwszej kolejności ograniczyć spożywanie produktów obciążających wątrobę oraz śledzionę i trzustkę. Chodzi tu głównie o wyeliminowanie tłustych i tłusto przyrządzanych mięs, jaj, sera, masła, nadmiaru oleju i orzechów. Koniecznie trzeba zrezygnować z pokarmów rafinowanych białego cukru, białej mąki, margaryn oraz używek i pokarmów bardzo słodkich, słonych i pikantnych. Okazuje się, że za prawidłową kontrolę cukru w organizmie odpowiadają następujące pierwiastki: chrom, cynk, mangan i krzem. Pierwiastki te znajdują się m.in. w otrębach, dlatego powinno się do wielu pokarmów dodawać otręby pszenne.
Medycyna chińska rozróżnia 2 typy cukrzycy:
1.Cukrzyca niedoborowa- związana z zaburzeniem pracy śledziony i trzustki. Charakteryzuje się osłabionym apetytem, zmęczeniem, luźnymi stolcami, bladością, słabym pulsem i introwersją. Ta postać rozwija się u ludzi wątłych z powodu niezdrowej diety, składającej się głównie z produktów przetworzonych. W leczeniu tej postaci stosuje się warzywa i owoce, ale w postaci gotowanej. Nie powinno stosować się preparatów z liści i korzenie mniszka lekarskiego, bo jest za bardzo oczyszczający i zbyt gorzki.
2.Cukrzyca nadmiarowa- występuje głównie w krajach rozwiniętych, u ludzi żywiącyc się mięsem, tłuszczem i pokarmami rafinowanymi. Często z nią współistnieje różnego stopnia otyłość. Osoby chore na tę postać cierpią na zaparcia, mają zaczerwienioną cerę, gruby, żółtawy nalot na języku i ekstrawertyczną osobowość. Należy dietę oprzeć o surowe warzywa i owoce. Owoce powinny być kwaśne, ponieważ smak kwaśny obniża poziom cukru we krwi. Szczególnie silnie działają cytryny i grejpfruty. Należy również ograniczyć spożywanie produktów pochodzenia zwierzęcego oraz wszelkich substancji słodzących z wyjątkiem produktów z liści stewii. Powszechnie stosowane słodziki są niekorzystne, ponieważ wywołują zastój w wątrobie i pogarszają pracę trzustki. Z ziół bardzo dobrze działają- nasiona cedru, mniszek lekarski (tylko w cukrzycy nadmiarowej), kwiat krwawnika i liście borówki amerykańskiej.
---
http://www.miracle-zdrowieiuroda.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Kawa naturalna

 Autorem artykułu jest Piotr Budnik

Kawę pije wiele osób. Różne napoje z kofeiną - prawie wszyscy. Niektórzy zaczynają dzień od małej kawy. Inni nie tylko zaczynają, ale również go kończą – nawet pijąc mała czarną po 22.00 nie odmawiają sobie jej aromatu. Kawa przydaje się zarówno kierowcom, jak i naukowcom. Jak kofeina działa na nas?
Kawę pije wiele osób. Różne napoje z kofeiną - prawie wszyscy. Niektórzy zaczynają dzień od małej kawy. Inni nie tylko zaczynają, ale również go kończą – nawet pijąc mała czarną po 22.00 nie odmawiają sobie jej aromatu. Kawa przydaje się zarówno kierowcom, jak i naukowcom. Jak kofeina działa na nas, to wiemy. Zbierzmy i poznajmy jednak fakty. Jak kofeina działa na Nasz organizm?
Już od XVI wieku, kiedy kawę sprowadzono do Europy budziła ona wiele kontrowersji. Z jednej strony chwalono jej niezwykłe działanie, z drugiej oskarżano o wywoływanie wiele różnych schorzeń, m.in. problemów żołądkowych, zawałów serca, raka i osteoporozy. W XVI-wiecznej Anglii podejrzewano nawet, że istnieje związek między impotencją i spożyciem nowej używki a już w XVII wieku sprzedawano ją tylko w aptekach, gdyż uważana ją za doskonały lek na wiele schorzeń czy alkoholizm. Krytyka nasiliła się w XIX wieku wraz z rozpowszechnieniem napoju. Coraz częstsze było tzw. "zdenerwowanie kofeinowe", występujące w efekcie spożycia zbyt dużej ilości kawy. Kofeina pobudza korę mózgową i ośrodki podkorowe oraz ośrodek oddechowy i naczynioruchowy. To jest istotne dla sprawnego działania mózgu. Rozszerza naczynia mózgowe, nerkowe i wieńcowe serca, a zwęża naczynia brzuszne. Wzmaga więc przepływ krwi z jamy brzusznej do skóry, mięśni i mózgu. Zwiększa przez to wydolność psychofizyczną. Przyśpiesza przemianę materii i podnosi ciepłotę ciała, co również wpływa na sprawność mózgu. Małe ilości kofeiny zwalniają czynność serca. Kofeina wzmaga ilość wydzielanego moczu, a tym samym przyczynia się do odwadniania organizmu. To niekorzystny dla organizmu i mózgu efekt.
Częste picie kawy w ciągu dnia dostarcza organizmowi duże dawki kofeiny co wywołuje zwiększają siłę skurczową mięśnia sercowego i wentylację płuc. Powodują gonitwę myśli i ogólne rozbicie myślowe. Nadmiar kofeiny osłabia koncentrację i powoduje trudności z zaśnięciem, bezsenność, drażliwość, niepokój, a nawet lęk czy drżenie mięśniowe. W skrajnych przypadkach może dochodzić do drgawek klonicznych. Możliwe jest również zatrucie organizmu kofeiną. Taki stan powoduje zaburzenia myślenia, rozkojarzenie, gonitwę myśli, zaburzenia rytmu serca i tętna, częstomocz, pocenie się, uderzenia gorąca, dreszcze, szum w uszach, zawroty głowy, krótkotrwałe zaciemnienia i błyski w widzeniu, nudności, skurcze jelit i ból brzucha.
Czy kawa zawierająca kofeinę może powodować jakieś choroby? Z wielu dotychczasowych badań wynika, że umiarkowana ilość kofeiny ma pozytywne działanie. Niektóre badania pokazują, że kawa może wypłukiwać z ustroju mineralny potas, magnez i prowadzi do ich niedoboru. Wypijanie większych ilości kawy (3 – 4 filiżanki) może osłabić przyswajanie wapnia, a nawet prowadzić do znacznych ubytków tego minerału. Kofeina powoduje również obniżenie poziomu witaminy B1 i to mimo faktu, że kawa zawiera jej dość znaczne ilości. Greckie badania pokazują, że osoby pijące dużo kawy są bardziej podatne na różnorodne stany zapalne. Te z kolei przyczyniają się do powstawania w organizmie substancji, które mogą prowadzić do chorób serca oraz cukrzycy. Kanadyjscy naukowcy stwierdzili, że u osób mających wolną przemianę materii kofeina może zwiększać niebezpieczeństwo chorób serca. Ale u osób, których metabolizm jest szybki, kofeina może chronić organizm przed miażdżycą. Nie zaleca się kawy przy nadciśnieniu i chorobach krążenia. U zdrowych osób przyspiesza ona bicie serca w nieznacznym stopniu. Stwierdzono jednak, że ciśnienie mogą podnosić inne składniki słodzonych i dietetycznych napojów gazowanych z kofeiną. Z szeregu obserwacji wynika, że długotrwale i w większych ilościach stosowana kofeina osłabia kondycję układu nerwowego. Dawka 20-30 g kofeiny powoduje porażenie mięśnia sercowego i ośrodka oddechowego oraz zgon.
Częste picie kawy może doprowadzić do uzależnienia od kofeiny. Jak sobie poradzić z tym uzależnieniem? Organizm dość łatwo przyzwyczaja się do tej substancji. Gdy jej nie otrzyma, reaguje drażliwością, niepokojem, bólami głowy. Im więcej kofeiny spożywaliśmy, tym cięższe są objawy jej odstawienia. Dlatego rozwiązaniem jest stopniowe zmniejszanie ilości wypijanego napoju. W zlikwidowaniu efektów uzależnienia wspomaga organizm picie zwiększonej ilości czystej, niegazowanej wody.
Nasuwa się pytanie czy lepiej pić kawę, czy może inne napoje z mała zawartością kofeiny? Napoje inne niż kawa zawierają szereg sztucznych dodatków, np. kwas fosforowy, słodziki, barwinki i dużą część tablicy Mendelejewa w postaci różnych związków. To wielkie obciążenie dla organizmu. Na przykład kwas fosforowy potrafi doprowadzić do nadmiernej utraty wapnia i niszczenia kości. Dlatego powinniśmy wybierać napoje pochodzenia naturalnego bez sztucznej chemii. Do takich produktów należy kawa z Reishi, która ma odmienne, bardziej korzystne działanie na Nasz organizm niż zwykła kawa. Zawiera wyciąg z grzybów Reishi co znacznie wpływa na profilaktykę antynowotworową Naszego organizmu. Pobudza organizm dostarczając minerałów. Zamieniając zwykła codzienna kawę na kawę z wyciągiem z grzybów Reishi możemy znacznie poprawić funkcjonowanie naszego organizmu. O jej działaniu przekonajmy się sami.
Piotr Budnik Zdrowa kawa
---
Piotr Budnik DXN Polska

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Zaparcia i zatwardzenie - leczenie i profilaktyka - NAJSKUTECZNIEJSZE LEKI NATURALNE

 

Autorem artykułu jest Dr Grand

Zaparcie czyli spowolnione działanie jelit często wiąże się z bólem ale pocieszający jest fakt łatwej identyfikacji przyczyny dolegliwości. Najczęściej jest to: złe odżywianie (mało włókien i płynów), stres, leki lub brak ruchu. Na zatwardzenie wystarczą domowe sposoby wypunktowane poniżej...

Celna diagnoza. Wiele osób cierpi na urojone zaparcia, które często wywołane są błędną informacją o minimum 1 stolcu dziennie. Potrzeba opróżniania się jest zróżnicowana indywidualnie - prawidłowa częstotliwość to 3 stolce dziennie ale również 3 tygodniowo.

Płyny. Minimum 6 szklanek różnych płynów dziennie, najlepiej 8 wody mineralnej.

Włókna pokarmowe (błonnik) - zalecana dzienna dawka dla dorosłego to 20-35g, cierpiący na zaparcia min. 30g. Źródłem włókien są węglowodany złożone np. niełuskane ziarna, owoce i warzywa.
Przykładowy zestaw: pół filiżanki zielonego groszku (5g), jabłko (3g), porcja płatków śniadaniowych z pełnego ziarna (13g).
Najbogatsze źródła włókien: gotowana fasola, śliwki, figi, rodzynki, prażona kukurydza, płatki owsiane, gruszki oraz orzechy. Zwiększenie poziomu włókien w diecie musi być stopniowe, inaczej grożą wzdęcia i bóle brzucha. Dla osób, które nie przepadają za powyższymi produktami celną alternatywą jest dodatkowa suplementacja błonnikiem witalnym.

Ruch pomaga jelitom przyśpieszając przechodzenie pokarmów przez przewód pokarmowy. Chodzenie i spacery są zalecane kobietom ciężarnym często cierpiącym na zaparcia jednak codzienny 20-30minutowy spacer jest wskazany każdemu.

Właściwa pora. Wiele osób oddanie stolca dostosowuje do planu dnia - przytrzymywanie wypróżnienia może prowadzić do zaparcia. Najlepszą porą na oddanie stolca jest czas po którymś posiłku w ciągu dnia.

Relaks. W chwili nasilonego stresu ruch jelit ustaje. Jeśli przyczyną zaparć jest nasilone napięcie nerwowe pomocna może być wizyta u specjalisty lub roślina antystresowa Gynostemma królewska.

Spontaniczny śmiech działa korzystnie na jelita i łagodzi stres.

Nadużywanie leków przeczyszczających może nasilić zaparcia, gdyż jelita po pewnym czasie przyzwyczajają się do leku. Najlepiej w ogóle z nich nie korzystać.

Naturalne środki przeczyszczające to doskonała alternatywa dla tradycyjnych leków. Ich głównym składnikiem są najczęściej nasiona Psyllium - skoncentrowana postać włókien pochodząca z rośliny babki płesznik (wspomniany Błonnik witalny). W przeciwieństwie do syntetyków nie powodują przyzwyczajenia i są bezpieczne nawet przy długim okresie kuracji - ważne aby popijać je dużą ilością wody. Osobiście stosuje kurację babką od kilku miesięcy i szczerze polecam każdemu nawet profilaktycznie.

Ostatecznie lewatywa lub czopek glicerynowy to najszybsza i skuteczna walka z naprawdę dokuczliwym zaparciem. Ważne aby te rozwiązania były stosowane rzadko, gdyż w przeciwnym razie może dojść do rozleniwienia jelita grubego, co pogarsza sytuację. Do lewatywy używa się tylko i wyłącznie zwykłej wody, ewentualnie z dodatkiem soli kuchennej!

Weryfikacja przyjmowanych leków. Zaparcia są nasilane przez: leki zobojętniające, zawierające związki glinu, przeciw chorobie Parkinsona, preparaty wapnia, leki moczopędne, narkotyki, fenotiazyna, leki uspokajające oraz trójpierścieniowe leki przeciw depresji.

Unikaj zaparciogennych pokarmów, które należy wytypować indywidualnie, np. mleko u jednych wywołuje zaparcia u innych rozwolnienie. Osoby z zaparciem na podłożu spastycznym (nadmierny, przedłużony skurcz jelit często z kurczowymi bólami brzucha; zespół jelita drażliwego) nie powinny jeść fasoli strączkowej, kalafioru i kapusty.

Unikaj obfitych posiłków przy zaparciach spastycznych - przejadanie się pogarsza sytuację.

Ostrożnie z ziołami o działaniu rozwalniającym. Medykamenty zawierające sok z aloesu, senes, szakłak, rabarbar (rzewień lekarski), kruszynę, korzeń mniszka lekarskiego (mlecz) są szczególnie zalecane jednak podobnie do leków chemicznych nie można ich przedawkować - zawsze należy stosować zgodnie z dołączoną instrukcją. Wyjątkową mieszanką ziół jest szczególnie często zalecany preparat o nazwie Triphala lub czysty, nieprzedawkowalny Błonnik witalny.

Nie wolno przeć przy wypróżnianiu, gdyż jest to główna przyczyna wystąpienia bolesnych hemoroidów i rozpadlin odbytu, które z czasem mogą nasilać zaparcia wskutek zbliznowacenia i wtórnego zwężenia odbytu. Dodatkowo silne parcie powoduje skok ciśnienia krwi i zwolnienie czynności serca, co może być niebezpieczne u osób starszych i cierpiących na chorobę wieńcową.

Unikaj płynnego oleju (np. roślinny, sojowy czy z oliwek) gdyż tworzy on w żołądku cienką błonkę utrudniającą trawienie węglowodanów i białek. Trawienie opóźnia się nawet do 20 godzin, co prowadzi do procesów gnilnych, wytwarzania gazu i zalegania substancji szkodliwych w jelicie grubym i okrężnicy. Natomiast naturalne oleje (np. zawarte w orzechach, owocach awokado czy w ziarnach zbóż) są uwalniane powoli nie utrudniając trawienia i nie powodując zaparć.
PORADA LEKARSKA
Gdy zaparciom towarzyszą następujące dolegliwości należy udać się do lekarza: bóle, wzdęcia (niedrożność jelit), widoczna krew w stolcu; inne niepokojące oznaki to powtórzenie zaparcia w ciągu 3 tygodni i uniemożliwiony normalny tryb życia.
LECZENIE ZAPARCIA NATURALNYMI SPECYFIKAMI

-Błonnik witalny - wyselekcjonowane nasiona babki płesznikTriphala - kompleksowa regulacja układu pokarmowego

-Gynostemma królewska - ziele antystresowe i wzmacniające

-Ostropest plamisty - naturalna detoksykacja organizmu

-LUX VITALE, (Colostrum), najlepszy suplement odpornościowy o szerokim spektrum działania
---
Więcej > Domowe Leczenie Naturalne Zaparcia
W serwisie 4 ebooki zdrowotne do pobrania ZA DARMO!!!

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Naturalne metody leczenia przeziębienia i grypy

Autorem artykułu jest Aleksander Berdowicz

Czy słyszałeś kiedyś o leczeniu przeziębienia wodą utlenioną, sokiem z kiszonych ogórków albo mokrymi skarpetami? Nie? Jeśli nie chcesz poznać tych metod to nie czytaj dalej…
Metody te znalazłem wiele miesięcy temu w amerykańskiej broszurce na ten temat, a ponieważ jestem przeciwny metodom, jakie stosują firmy farmaceutyczne, to zdecydowałem się przetłumaczyć na język polski najciekawsze fragmenty i udostępnić je bezpłatnie.
Leczenie przeziębienia i grypy wodą utlenioną
Metoda ta jest skuteczna w 80% przypadków, zwłaszcza gdy jest zastosowana po zauważeniu pierwszych symptomów chorobowych. Pomimo, że wydaje się ona zaprzeczać temu co zazwyczaj dowiadujemy się na temat przeziębienia i grypy, wielu ludzi zastosowało tą metodę z dużym sukcesem.
W 1928 r. dr Richard Simmons wysunął hipotezę, że wirusy przeziębień i grypy dostają się do organizmu poprzez kanał uszny. Jego odkrycie zostało odrzucone przez społeczność medyczną. Jak twierdzi dr Simmons, w przeciwieństwie do tego co możesz sądzić lub co wiesz na temat sposobów złapania przeziębienia lub grypy, jest tylko jeden sposób na złapanie tych dwóch chorób, a dzieje się to poprzez kanał uszny a nie przez oczy, czy nos lub usta, w co większość lekarzy wierzy. Trzymanie palców z dala od uszu znakomicie zmniejszy szansę złapania przeziębienia lub grypy, ale niestety obydwa wirusy są przenoszone przez powietrze i łatwo mogą znaleźć się w twoim uchu. Gdy tylko wejdą do ucha wewnętrznego (środkowego) zaczynają się rozmnażać, a stamtąd przemieszczają się dalej w głąb ciała wywołując chorobę.
W 1938 Niemieccy naukowcy osiągali duże sukcesy w leczeniu przeziębienia i grypy przy zastosowaniu wody utlenionej. Ich odkrycia były jednak ignorowane przez ponad 60 lat.
Ważne jest aby rozpocząć leczenie natychmiast po zauważeniu symptomów. Jeśli rozpocznie się je szybko to skuteczność leczenia dochodzi do 80%. Odkryto, że wyleczenie może nastąpić już po 12 do 14 godzinach od zaaplikowania dwóch kropel wody utlenionej (3% roztwór nadtlenku wodoru H2O2) do obu uszu (niekiedy tylko jedno ucho jest zainfekowane). Nadtlenek wodoru zaczyna działać w ciągu 2 do 3 minut zabijając wirusy przeziębienia i grypy. W uchu słychać wówczas pienienie i niekiedy można odczuć lekkie pieczenie. Poczekaj aż pienienie ustanie (zwykle w ciągu 5 do 10 minut), wtedy wytrzyj wodę z ucha chusteczką jednorazową i powtórz to samo z drugim uchem.
Aby wyleczyć przeziębienie lub grypę należy powtórzyć tę procedurę dwu lub trzykrotnie w odstępach 1-2 godzinnych, do czasu aż woda utleniona nie będzie się już pienić w uszach.
Pomimo, że metoda ta może być uznana za w 100% bezpieczną dla niemowląt i dzieci, to pieczenie i głośne pienienie może przestraszyć dziecko. W takim przypadku powinien to zrobić ktoś, komu dziecko w pełni ufa.
Sok z kiszonych ogórków
Jeden z czytelników forum medycznego (dotyczącego grypy i przeziębienia) napisał, że nie miał grypy ani nawet przeziębienia od 30 lat. Wypija on dwie łyżeczki soku z kiszonych ogórków codziennie rano zaraz po wstaniu z łóżka. Lekarz powiedział mu o tej metodzie 30 lat wcześniej. Odkąd rozpoczął ten codzienny rytuał, nie ma żadnych problemów z przeziębieniami. Ogórki powinny być kiszone z dodatkiem kopru.
Kuracja zimnymi mokrymi skarpetami
Jest to bardzo dobra kuracja na wszystkie rodzaje infekcji i zapaleń w górnych obszarach ciała. Jest łatwa do wykonania i nie potrzebujesz niczego oprócz skarpet i wody.
Metoda ta działa najlepiej gdy się ją stosuje przez trzy dni z rzędu jeśli odczuwasz jakiekolwiek z tych symptomów: ból lub jakiekolwiek zapalenie czy infekcja gardła, ból szyi, zapalenie ucha, ból głowy, migrena, katar, zatkany nos, infekcje górnych dróg oddechowych, kaszel, zapalenie oskrzeli i infekcja zatok. Potrzebujesz:
· 1 parę białych skarpet bawełnianych
· 1 parę grubych skarpet wełnianych
· ręcznik
· miska lub wanna z ciepłą wodą
1. Najpierw mocno rozgrzej stopy. Jest to bardo ważne, w przeciwnym przypadku kuracja nie będzie tak skuteczna jak mogłaby być lub wręcz mogłaby zaszkodzić gdyby stopy nie były dobrze rozgrzane. Stopy należy rozgrzać poprzez moczenie ich w bardzo ciepłej wodzie lub kąpiel w wannie przez 5-10 minut.
2. Parę skarpet bawełnianych namocz w lodowato zimnej wodzie, a następnie wykręć tak aby woda z nich już nie kapała.
3. Wytrzyj stopy i ciało suchym ręcznikiem.
4. Załóż lodowato zimne, mokre skarpety na stopy, naciągnij na nie grube, suche skarpety wełniane i natychmiast połóż się do łóżka. Nie należy dopuścić do pojawienia się dreszczy, dlatego ciepło się przykryj.
5. Przez całą noc śpij w skarpetach. Rano mokre bawełniane skarpety będą zupełnie suche.
Kuracja ta poprawia krążenie krwi i zmniejsza zatory w górnych drogach oddechowych, głowie i gardle. Ma działanie uspokajające i wielu pacjentów zauważa, że podczas tej kuracji śpi się im znacznie lepiej. Kuracja ta również pomaga w bólach i przyspiesza proces lecznicze podczas ostrych infekcji.
Jest uznawana za znakomitą kurację w początkowych stadiach przeziębienia lub grypy.
Herbata jabłkowo-miodowa
Składniki:
3 lub 4 jabłka z wyciętymi środkami i pocięte na plasterki ale nie obrane
6 szklanek zimnej wody (najlepiej filtrowanej lub źródlanej)
1 łyżka stołowa świeżo wyciśniętego soku cytrynowego
1 łyżka stołowa miodu
Wrzuć jabłka do wody w rondlu i pod przykryciem gotuj na wolnym ogniu przez dwie godziny.
Zdejmij z ognia i odstaw na chwilę. Dodaj sok cytrynowy z miodem i pij na gorąco.
Możesz przygotować tą herbatę wcześniej i przechowywać ją w lodówce, a przed wypiciem podgrzać jedną szklankę herbaty do wypicia.
Jabłka mają właściwości chłodzące, które pomagają w obniżaniu gorączki, nie mówiąc już o innych korzyściach zdrowotnych tych owoców. Słodki smak herbaty działa uspokajająco zarówno na dzieci, jak i na dorosłych.
Miód
“Czysty, niepasteryzowany miód łagodzi ból gardła i chrypiący głos”, twierdzi Dr D. C. Jarvis, autor książki Medycyna Ludowa (Folk Medicine, Ballantine Books, 1982). Zaleca on jedzenie jednej lub dwóch łyżek miodu czystego lub dodanego do soku owocowego, herbaty ziołowej lub czystej wody.
Uwaga. Ośrodek Kontroli Chorób (Centre for Disease Control) ostrzega przed podawaniem miodu dzieciom poniżej pierwszego roku życia ponieważ ich system odpornościowy może nie być w stanie zwalczyć zarodników bakterii botulinowych zawartych w miodzie.
Syrop cebulowy bez brzydkiego zapachu z ust
Drobno pokrój jedną żółtą cebulę do niewielkiej miseczki. Dodaj około jedną łyżeczkę miodu i wymieszaj. Połóż miseczkę z tą mieszanką na szafce nocnej przy łóżku, jak najbliżej twojej głowy. Całą noc będziesz swobodnie oddychać, wdychając opary soku cebulowego. Rano po obudzeniu się koniecznie weź prysznic lub wykąp się aby nie pozbyć się zapachu cebuli.
Oddychaj głęboko i poczuj się lepiej
Jednym z najstarszych przepisów babci na zatkany nos jest również najłatwiejszy do wykonania. Wdychanie pary wodnej pomaga w udrożnieniu nosa ponieważ wymusza to ruch śluzu. Jest to bardzo ważne ponieważ bakterie rozmnażają się w lawinowym tempie gdy następuje zastój śluzu w komorze nosowej, zatokach lub klatce piersiowej.
A oto jak to zrobić: Nalej ¼ naczynia wody. Doprowadź ją prawie do wrzenia i wyłącz kuchenkę. Dodaj kilka kropli olejku eukaliptusowego. Ostrożnie zdejmij garnek z kuchenki i połóż go na podstawce ochronnej na stole. Załóż ręcznik na głowę, nachyl się nad naczyniem i głęboko oddychaj.
Uwaga. Trzymaj twarz bezpiecznej odległości od wody aby się nie poparzyć.
Istnieje nawet łatwiejszy sposób wykonania tej inhalacji. Umieść 2-3 krople olejku eukaliptusowego na małym ręczniku i połóż go na podłodze kabiny prysznicowej. Zamknij drzwi i zwyczajnie weź prysznic w ciepłej wodzie.
Dlaczego eukaliptus? Jest on środkiem odśluzającym i wyksztuśnym, jak twierdzi David Winston, członek Bractwa Zielarzy Amerykańskich (American Herbalists Guild) i założyciel firmy medycznej Zielarz i Alchemik (Herbalist and Alchemist, Inc., Washington, NJ). Eukaliptus również łagodzi ból gardła, kaszel i wspomaga zwalczanie infekcji.
Nie masz w domu olejku eukaliptusowego? Możesz też użyć jakiejkolwiek maści eukaliptusowej. Posmaruj nią mały ręcznik (lub niewielki kawałek płótna), połóż na podłodze prysznica i weź gorący prysznic, podczas którego głęboko oddychaj.
Herbata z sadźca przerośniętego i krwawnika
Sadziec przerośnięty (Eupatorium perfoliatum) stosowany był przez Indian Cherokee od ponad 3000 lat. To gorzkie ziele uzyskało swą dziwną angielską nazwę „boneset” (ustawiacz kości) od możliwości uzdrawiania bardzo wysokiej gorączki lub tyfusu, czyli stanów, w których odczuwane są nawet bóle w kościach. Jak twierdzi David Winston, sadziec nadal jest podziwiany za swą zdolność uśmierzania gorączki. Działa on poprzez podniesienie temperatury ciała, co wywołuje bardzo silne pocenie się. Połączenie sadźca z krwawnikiem (Achillea millefolium), jeszcze jednego zioła uśmierzającego gorączkę, bardzo pomaga w okresie występowania przeziębień poprzez wzmocnienie systemu odpornościowego na działanie infekcji wirusowych i bakteryjnych.
Aby przygotować herbatę przeciw gorączce, zalej pół łyżeczki sadźca i pół łyżeczki krwawnika szklanką gorącej wody i przykryj na 30 minut. Po tym czasie pij ją tak gorącą jak tylko możesz wytrzymać. Obydwa zioła są bardzo gorzkie, a dodanie cukru lub miodu sprawia, że smak ten staje się jeszcze bardziej gorzki. „Ale jest to jednym z najlepszych leków przeciwko grypie”, twierdzi Winston.
Uwaga: Nie pij tej herbaty w okresie ciąży.
Herbata cynamonowa: bardzo smaczna, zabija drobnoustroje
Niegdyś warty tyle co złoto, cynamon stosowano w medycynie od tysięcy lat. W obecnych czasach, ta aromatyczna przyprawa nadaje smaku wszystkiemu, od drożdżówek do kawy cappuccino. Lecz jego reputacja jako zioła leczniczego nadal pozostaje niezmienna. Kora cynamonu zawiera oleisty związek zwany aldehydem cynamonianu, który zabija całą gamę bakterii chorobotwórczych. Ma również właściwości obniżania gorączki i jest przeciwzapalny, jak twierdzi zielarz dr James A. Duke, autor książki „Zielona apteka” (The Green Pharmacy, Rodale Inc., 1999). I chociaż prawdopodobnie nie zastąpi on aspiryny w twojej domowej apteczce, cynamon ma również do pewnego stopnia działanie przeciwbólowe.
Dr Duke przypomina sobie, że jego babcia robiła herbatę cynamonową z miodem do leczenia zwykłego przeziębienia. Daje on taki przepis: 1 łyżeczkę sproszkowanego cynamonu (lub kilka lasek kory cynamonowej) i 2 goździki zalej 250 ml wrzącej wody. Przykryj i pozostaw na 20 minut, po czym odkryj i lekko ochłodź napar. Dodaj miodu i cytryny dla smaku. Wypijaj 1 do 3 szklanek herbaty cynamonowej dziennie.

Wszystkie powyższe przepisy znajdziesz w tej bezpłatnej broszurce: Naturalne Metody Leczenia Przeziębienia i Grypy
---
Powyższy artykuł jest kopią artykułu ze strony autora NieCzytajTego.pl

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Strzelanie w stawach

   Strzelanie w stawach pojawia się już u ludzi młodych. Co z tym robimy? Ano nic. Problem po prostu bagatelizujemy sądząc, że w stawach po prostu musi strzelać. To nieprawda. Dzieje się tak wskutek niedożywienia. Dosłownie. Źle się odżywiamy przez co organizm nie jest w stanie wytworzyć odpowiednich ilości substancji "smarujących" stawy, a nam od najmłodszych już lat towarzyszy strzelanie i nawet nie wykazujemy z tego powodu żadnego zakłopotania. W końcu - większości z nas coś tam w stawach strzela.

W ten sposób, bagatelizując zjawisko, przyczyniamy się do pogłębiania się problemów ze stawami, bo sądząc, że strzelanie w stawach jest czymś normalnym nie zmieniamy ani naszych nawyków żywieniowych, ani nie staramy się bardziej, lepiej, dokładniej zadbać o siebie i własne stawy. Po czasie budzimy się ze świadomością, że to już nie strzelanie a ból, któremu towarzyszy niemożność poruszania się w pełnym zakresie (tak jak dotychczas) i inne niedogodności. Co robimy? Idziemy do lekarza, tyle że lekarz i tak najprawdopodobniej skutecznie nas nie wyleczy. Tym oto sposobem jako społeczeństwo stajemy się coraz mniej sprawni, a wystarczyłoby nie bagatelizować strzelania w stawach, które pojawiło się już młodości.

Czego potrzebują stawy?

Dobrego pożywienia czyli przede wszystkim pełnowartościowego białka, z którego powstają "smarowidła" dla stawów i które chroni i odbudowuje chrząstki. Kolejna sprawa to unikanie obciążeń i ruchów, które są nieanatomiczne. Innymi słowy w ciągu całego naszego życia ruszamy się najczęściej tak, by stawy szybko, jak najszybciej zniszczyć. Wbrew pozorom stawom nie sprzyja każdy rodzaj sportu a raczej sprzyja, o ile ruchy wykonywane w trakcie ćwiczeń odpowiadają naturalnemu ukształtowaniu i zakresowi ruchów naszych organizmów. Nie potrafimy nawet prawidłowo wykonać przysiadów, ani wymachów nóg czy ramion. Do tego zamiast biegać po naturalnym terenie coraz chętniej biegamy na bieżniach - bieżnie szkodzą stawom - takie podłoże jest nienaturalne.

Ruszając się nieanatomicznie stopniowo coraz bardziej przyczyniamy się do powstawania i pogłębiania mikrouszkodzeń w obrębie aparatu ruchu. Jeśli do tego dojdą zaniedbania dietetyczne i niedobory smarowidła możemy spodziewać się, że już w wieku średnim pojawią się problemy ze stawami i z aparatem ruchowym. I to pomimo tego, że nie chodzimy głodni (choć bywamy niedożywieni) i pomimo intensywnych ćwiczeń (które szkodzą, gdy wykonuje się je nieprawidłowo).
--
Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Wpływ oleju lnianego na nasze zdrowie oraz funkcjonowanie naszego organizmu

Olej lniany, szczególnie w ostatnim okresie, jest coraz bardziej znanym i rozpoznawalnym naturalnym produktem żywieniowym. Wkracza on coraz intensywniej do naszej świadomości z racji swojego wyjątkowo pozytywnego i kompleksowego oddziaływania na ludzki organizm.
Coraz więcej zainteresowania poświęcają mu także sfery naukowe. Niektóre źródła podają, że na świecie, w tej dziedzinie, jest prowadzonych równolegle ponad dwa tysiące różnego rodzaju badań naukowych. Niepodważalnym akademickim autorytetem, w zakresie wyjątkowo prozdrowotnych właściwości oleju lnianego, jest doktor Johanna Budwig.

Prawie wszyscy wiemy o tym, że najzdrowsze tłuszcze spożywane przyswajalne przez człowieka to oleje roślinne.

Ale czy wiemy, że:
Zimno tłoczony olej rzepakowy czy lniany jest oprócz ryb podstawowym źródłem życiodajnych kwasów Omega 3 i Omega 6?
Wytłoczony olej z nasion roślin oleistych, zawiera w sobie, od kilku do kilkunastu, różnego rodzaju kwasów tłuszczowych oraz witaminy: A, E, D3, K.

Przykładowo podaję składy procentowe podstawowych kwasów tłuszczowych dla oleju lnianego, rzepakowego i oliwy z oliwek.

Rodzaj kwasu tłuszczowego
Olej lniany [ % ]/ Olej rzepakowy [ % ]/ Oliwa z oliwek [ % ]

● kwas linolenowy - Omega 3: 58 / 10 / poniżej 1

● kwas linolowy - Omega 6: 17 / 26 / 6

● kwas oleinowy - Omega 9: 20 / 57 / 77

Kwasy nasycone i jednonienasycone ludzki organizm może wytworzyć samodzielnie. Natomiast kwasy wielonienasycone, niezbędne i konieczne, dla zdrowego funkcjonowania organizmu, muszą być dostarczone w pożywieniu. Bowiem organizm ludzki nie potrafi ich samodzielnie wytworzyć. Stąd ich nazwa: Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe - NNKT.

Olej lniany oraz olej rzepakowy zawiera właśnie takie Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe – Omega 3, które wywierają fundamentalny wpływ na zdrowotną kondycję ludzkiego organizmu.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę jak ogromny wpływ ma olej lniany czy rzepakowy tłoczony na zimno na zdrowie dzieci i młodzieży.

Odpowiedzialny jest on za:

● prawidłowy rozwój neuronów,
● leczenie nadpobudliwości dziecięcej,
● budowę równowagi hormonalnej.

Dostarczenie odpowiedniej ilości kwasu tłuszczowego, Omega 3, wpływa również na układ sercowo naczyniowy:

● powoduje obniżenie poziomu "złego" cholesterolu,
● wzrost poziomu tak zwanego "dobrego" cholesterolu,
● zmniejszenie prawdopodobieństwa drugiego zawału,
● zmniejszenie ryzyka nagłego zgonu w wyniku zatrzymania krążenia,
● rozszerzenie naczyń wieńcowych oraz zwiększenie siły skurczu mięśnia sercowego,
● zmniejszenie ryzyka takich chorób jak: miażdżyca, zawał serca, udar mózgu.

Kwasy Omega 3 i 6 mają wpływ na układ nerwowy. Olej lniany stosowany jest przy takich dolegliwościach jak:
● drętwienie i mrowienie kończyn,
● postępujące schorzenia mózgu i układu nerwowego - choroba Alzhaimera,
● stany depresyjne.

Dostarczenie odpowiedniej ilości kwasu tłuszczowego, Omega 3 jest potrzebne również do prawidłowego funkcjonowania układu trawiennego:

● wspomaga on procesy trawienne i aktywizuje przemianę materii,
● regeneruje i osłania błonę śluzową układu pokarmowego.

Przy nadwadze i otyłość dostarczenie odpowiedniej ilości kwasu tłuszczowego, Omega 3:

● przywraca równowagę hormonalną i przywraca zakłócone proporcje innych kwasów
tłuszczowych w organizmie,
● wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej,
● wpływa korzystnie na odtłuszczanie wątroby.

Jest on również nieoceniony w okresie ciąży. Dostarczenie odpowiedniej ilości kwasu tłuszczowego, Omega 3, wpływa na:
● proces utrzymywania ciąży,
● zmniejszenie depresji poporodowej.

Należy tutaj dodać, że kobiece mleko posiada wysoką zawartość kwasów tłuszczowych EPA i DHA, które stanowią budulec do prawidłowego rozwoju mózgu i całego układu nerwowego rozwijającego się niemowlęcia.

Kwasy tłuszczowe, EPA i DHA, organizm ludzki może jedynie wytworzyć z kwasu tłuszczowego Omega 3. Można wnosić, że zwiększone zapotrzebowanie płodu i nowo narodzonego dziecka, na wymienione kwasy, powoduje drastyczny ich spadek w organizmie matki – stąd depresja poporodowa.

Mleko krowie nie zawiera ani EPA ani DHA!

W artykule przedstawiałam dobroczynne właściwości kwasu Omega 3, zawartego w oleju lnianym czy rzepakowym. Nie oznacza to jednak , że olej lniany jest lekarstwem na wszystko!

Należy go używać jako niezbędnego dodatku do właściwego leczenia i profilaktycznie stosować w codziennych posiłkach, będąc świadomym, że spożywamy produkt zwierający niezbędne składniki do zdrowego funkcjonowania naszego organizmu.
--
Stopka
Wasz Sklep Zdrowa Tradycyjna i Ekologiczna Żywność

ul. Koszykowa 20 Warszawa

http://www.waszsklep.com.pl
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Młodość i jej składniki...

Tworząc swój jadłospis, weź pod uwagę przynajmniej jeden produkt z każdej grupy. W ten sposób dostarczysz wszystkich cennych składników opóźniających starzenie. Żeby wyglądać młodo, a także żyć długo i zdrowo.
OMEGA-3 Badania dowiodły, że organizm lepiej wykorzystuje kwasy omega-3 dostarczone wraz z dietą niż w suplementach. Zaleca się, by omega-3 stanowiły 2 proc. całodziennej dawki kalorii. Jeśli więc codziennie zjadasz ok 2000 kcal, to wasz organizm otrzymuje 4 g kwasów omega-3. To wcale nie takie trudne: wystarczy dodać do muesli lub jogurtu łyżkę, siemienia lnianego, a na obiad lub kolację zjeść porcję łososia.

ANTYOKSYDANTY Jest wiele typów antyoksydantów, chroniących organizm przed różnego rodzaju,zniszczeniem dokonanym przez wolne rodniki, dlatego najlepiej do menu wprowadzić różne typy produktów zawierających antyoksydanty. W zestawieniu nie uwzględniliśmy światowych rekordzistów: surowych ziaren kakao i jagód goji, bo w Polsce sa dostępne w niewielu sklepach. Do określenia siły zwalczania wolnych rodników przyjęto skalę ORAC (ang. Oxygen Radical Absorbance Capacity).

BŁONNIK Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia powinniśmy codziennie spożywać od 20 do 40 g błonnika: nierozpuszczalny, który pochłania niewielkie ilości wody, i pomaga w usuwaniu zalegających resztek pokarmów oraz rozpuszczalny, który pochłania wodę i szybko pęcznieje w jelitach, tworząc galaretowaty żel, dając uczucie sytości. Dlatego stosując dietę wysoko błonnikową należy jednocześnie wypijać około 3 litrów płynów na dobę.

SIEMIĘ LNIANE - Niegdyś niedoceniane, dziś robi furorę jako cudowny składnik, który dzięki zawartości kwasów omega-3 sprzyja obniżaniu ciśnienia oraz poziomu "złego cholesterolu" i trójglicerydów we krwi. Niezbędny w diecie vege.

GORZKA CZEKOLADA - Zawiera osiem razy więcej antyoksydantów w postaci flawonoidów niż zasobne w nie truskawki. W jej składzie znajdziecie tez miedzy innymi serotoninę, która poprawia nastrój. jeśli jesteś słodyczomaniakiem, jedz czekoladę, nie ciastka.

OTRĘBY PSZENNE - Rekordowa ilość błonnika i niewielka przyswajalnych cukrów powoduje, że włączenie ich do menu przede wszystkim aktywizuje przemianę materii. Można je dosypywać do zupy, duszonych warzyw czy sosu do sałatek, a także stosować jako składnik wypieków.

ORZECHY WŁOSKIE - Oprócz kwasów omega-3 zawierają też błonnik, magnez i antyoksydanty. Świetny zamiennik ryb dla wegetarian. Uwaga: są niezłą bombą kaloryczną, dlatego zamiast wyjadać z torebki lepiej dodać kontrolowaną liczbę (np.dwa) do sałaty.

ŚLIWKI - Niewiele innych owoców występuje w takiej różnorodności smaków i kolorów. Zawierają antyoksydanty w postaci związków fenolowych, które neutralizują działanie wolnych rodników niszczących m.in. neurony i błony komórek.

CZERWONA FASOLA - Zwana też ze względu na charakterystyczny kształt - fasolą nerkową. Zawiera najwięcej błonnika pośród innych odmian fasoli, zarówno tego w formie rozpuszczalnej jak i nierozpuszczalnej. Poza tym ma sporo kwasu foliowego i magnezu.

ŁOSOŚ - Polacy jedzą za mało ryb. Warto dwa - trzy razy w tygodniu wymienić mięso na rybę. Bogate w kwasy omega-3, oprócz łososia są tez halibut i śledź. Najlepsze dla sylwetki: pieczone lub przyrządzone na parze.

JAGODY - Flawonoidy w nich zawarte pomagają w usprawnianiu pamięci i przeciwdziałają takim chorobom, jak dolegliwości ze strony układu krążenia, degeneracja mięśni a nawet choroby Parkinsona i Alzheimera.

SUSZONE ŚLIWKI - Są świetną alternatywą dla osób na niskokalorycznej diecie, bo zamiast tuczyć, sprzyjają chudnięciu (jedzone w rozsądnych ilościach). Poza tym podobnie jak świeże, zawierają mnóstwo antyoksydantów, przeciwdziałających nauczycielskiemu działaniu wolnych rodników.

SARDYNKI - Jedna mała sardynka napakowana jest dobroczynnymi substancjami. Oprócz kwasów omega-3 jest niezwykle bogata w białko i wapń (jedzona razem ze szkieletem). Świetny dodatek do sałatek i kanapek. Wyjątkowo zdrowy!

SZPINAK - W rankingu najzdrowszych warzyw zajmuje topowe miejsce, bo zawiera nie tylko flawonoidy, ale też beta-karoten, luteinę i mnóstwo innych witamin oraz minerałów. Świetnie smakuje na surowo lub duszony. Ale uwaga: dusić należy krótko, by nie "zamordować" jego wdzięku.

SOJA - Oprócz błonnika zawiera obie - wymienione przez nas w tym zestawieniu - dobroczynne substancje, czyli antyoksydanty i kwasy omega-3 (choć w formie tofu jest ich zdecydowanie więcej). Plus pełnowartościowe białko, dlatego niezastąpiona jest w diecie wegetarian.

TOFU - Cenne nie tylko z powodu kwasów omega-3. Jest roślinnym rekordzistą pod względem zawartości białka. W klasyfikacji ogólnej zajmuje drugie miejsce po dorszu, a przed wołowiną, wieprzowiną i kurczakiem.

BROKUŁY - Najzdrowsze są przyrządzone na parze - to sprzyja przyswajaniu przez organizm dobroczynnych substancji, zwłaszcza tych sprzyjających obniżaniu poziomu cholesterolu. Zawiera flawonoid nazywany kaempferolem, który pomaga osłabić atak alergenów na organizm.

MIGDAŁY - Technicznie to nie orzechy, ale pestki owoców rosnących na migdałowym drzewie. Świetne na deser, bo obniżają indeks glikemiczny wcześniej zjedzonego posiłku, m.in. dzięki wysokiej zawartości błonnika. Oprócz pogryzania, migdały można dodawać do sałatek lub dań z makaronu.
--
Stopka
autor marcel


http://www.sport-marcel.blogspot.com/
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Domowe sposoby na zaparcia

Niestety tak przykra dolegliwość, jaką są zaparcia czasami dotyka każdego. Na szczęście można skutecznie z nimi walczyć, wcale nie faszerując się od razu toną leków. Wystarczy skorzystanie ze znanych od wieków sposobów naszych mam i babć, by odczuć niemal natychmiastową ulgę.
Niestety większość z tych metod może okazać się nieskuteczna. Minęło przecież wiele lat i dziś odżywiamy się zupełnie inaczej niż kiedyś. A to właśnie niewłaściwa dieta jest głównym czynnikiem powodującym zaparcia. Oczywiście wiele ze starych sposobów i dziś okazuje się pomocna. Dużo zależy też od tego, jak zareaguje nasz organizm. Jednym wystarczy zjedzenie jabłka, a na innych nie podziała nawet cały szereg ziół i leków.

Zaparcia domowe sposoby:

Jednym z najbardziej popularnych sposobów pomagających w regularnym wypróżnianiu jest wypicie co rano szklanki z przegotowaną wodą. Dla walorów smakowych można do niej dodać odrobinę miodu. Dzięki temu jelita będą pracować prawidłowo i nie sprawiać żadnych problemów.

Jeśli chodzi o domowe sposoby na zaparcia, to dobroczynne działanie może mieć także siemię lniane oraz owoce. Szczególnie skuteczne są te suszone - śliwki, figi i morele. Najlepiej na stałe wprowadzić je do codziennej diety. Jeżeli już mowa o diecie, to w przypadku powtarzających się zatwardzeń, należy racjonalnie zmienić swój sposób odżywiania.

Specjaliści radzą wprowadzenie do menu produktów, które bogate są w błonnik. Wpływa on bowiem na odpowiednie funkcjonowanie jelit, a przy tym w ogóle nie przyzwyczaja organizmu. Pobudza, ale nie uzależnia. Jest to tym bardziej ważne, bowiem wszelkie herbatki i tabletki przeczyszczające po pewnym czasie przestają działać, ponieważ organizm nie potrafi działać samodzielnie, a określone napary okazują się być już mało skuteczne.
--
Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

wtorek, 1 marca 2011

Nauczmy się jeść mądrze

warzywaWiększość ludzi minimum raz w życiu podjęło decyzję o odchudzaniu. Jednakże mało kto, podjął wysiłek odpowiedniego przygotowania się do zrzucania zbędnych kilogramów i związanego z tym przejścia na dietę.
Czasami bowiem, nie potrzeba drastycznych restrykcji żywieniowych i wyczerpujących ćwiczeń. Niekiedy wystarczy po prostu mądrze się odżywiać.
Zdrowe i racjonalnie odżywianie się to podstawa każdej dobrze zbilansowanej diety. Wprawdzie przygotowanie odpowiedniego menu i prawidłowe przyrządzanie posiłków jest sztuką, jednakże wystarczy odrobina wysiłku i chęci, by ją bardzo dobrze opanować. Przede wszystkim musimy zrozumieć, że odchudzanie to nie jest restrykcyjna dieta, którą będziemy stosować jakiś czas i na tym koniec.
Powinno być to mądrze wybrane menu, które będzie odpowiednie właśnie dla nas, czyli bogate w takie produkty, jakie lubimy i których przygotowanie nie będzie uciążliwe. Nie ma diety, która pozwala schudnąć dużo, szybko i daje gwarancję utrzymania efektu na stałe. Wszelkie restrykcyjne diety, pozwalają przede wszystkim na utratę wody z organizmu, przez co powstaje jedynie złudzenie chudnięcia, bo waga pokazuje mniej kilogramów.
Pamiętajmy, że przede wszystkim powinniśmy zmienić na stałe nasze nawyki żywieniowe. Możemy to robić powoli i stopniowo, zaczynając od rzeczy drobnych, jak niesłodzenie kawy i herbaty. Musimy zadbać również o prawidłowy czas poświęcany na jedzenie. Pośpiech podczas spożywania posiłków źle wpływa nie tylko na sylwetkę, ale również na przyswajanie składników odżywczych.
Zadbajmy również o regularność posiłków i ich odpowiednią ilość w ciągu dnia. Powinniśmy zatem spożywać 5 posiłków dzienne, w odstępach 3-4 godzinnych. Pamiętajmy również o tym, że najważniejszym posiłkiem dnia jest pożywne śniadanie. Nauczmy się je jeść nawet wtedy, gdy nie jesteśmy rano głodni.
Jeśli zaliczamy się do grona łasuchów, to lepiej będzie, gdy zamienimy kaloryczne smakołyki na niskokaloryczne przekąski. Zamiast cukierków i batonów, zacznijmy jeść desery z gorzkiej czekolady. Zamiast hamburgerów i pizzy, jedzmy domowe tosty. Słodkie, gazowane napoje zastąpmy niegazowaną wodą, a przed śniadaniem wypijajmy szklankę ciepłej wody z cytryną, która oczyści organizm.
artkuł przedrukowano ze str.http://www.artykuly.net